Po rozegraniu 16 spotkań w III ligi w ramach Kujawsko - Pomorskiego Związku Piłki Ręcznej zespół UKS SALUS Przedecz
zakończył swoje zmagania na V miejscu.
8 zwycięstw, 2 remisy i 6 porażek. Takim bilansem zakończył swój debiutancki sezon przedecki zespół. Jest to niewątpliwy sukces
naszych szczypiornistów. Przed sezonem byli skazani na pożarcie przez bardziej utytułowane zespoły, które już wielokrotnie
występowały w tego typu rozgrywkach. Pozostaje jednak pewien niedosyt. Przed ostatnią kolejką zespoły od 2 do piątego miejsca dzieliły zaledwie
2 punkty. Porażka w ostatnim meczu przekreśliła jednak szanse naszych szczypiornistów na zajęcie miejsca na podium.
Jak to się wszystko zaczęło??
We wrześniu 2010r., grupa zapalonych amatorów piłki ręcznej postanowiła, że wezmą udział w rozgrywkach III ligi piłki ręcznej.
Początek nie był jednak łatwy. Brak podstawowego sprzętu, hali na których można byłoby rozgrywać mecze ligowe, nie wspominając o treningach ,
kończąc na braku jakichkolwiek funduszy, nie przestraszyło jednak zawodników SALUS-a. Wielką pomoc uzyskali oni od
Burmistrza Miasta i Gminy Przedecz
(otrzymaliśmy pierwsze profesjonalne piłki),
Pani Dyrektor Banku Spółdzielczego w Witkowie oddział Przedecz,
Starosty Kolskiego,
Burmistrza Miasta Koło
(umożliwił on rozgrywanie meczy ligowych na super nowoczesnym obiekcie MOSiR w Kole),
ks.Mirosława Dereszewskiego (pomógł w zakupie podstawowego sprzętu,
oraz w uiszczeniu pierwszych opłat na starcie rozgrywek) oraz od
Pana Czesława Cieślaka Prezesa OSM w Kole (pierwszy zastrzyk finansowy).
Pierwszą rundę spotkań zawodnicy z Przedcza zakończyli z zaledwie 5 punktami na koncie. Nie był to szczyt marzeń, ale jak na pierwsze
przetarcie w tego typu rozgrywkach zajęcie miejsca innego niż ostatnie było sporym sukcesem.
Przerwę między rundami, w bardzo ciężkich warunkach szczypiorniści SALUS-a przepracowali bardzo solidnie.
Przygotowani kondycyjnie, technicznie, z ogromnym zapałem ruszyli do walki o kolejne punkty w rundzie rewanżowej.
Druga runda spotkań pokazała ogromną zmianę w grze zawodników z Przedcza. Kolejne zwycięstwa przychodziły jedne po drugich
(małe potknięcie z zespołem z Radziejowa). Dopiero mecz ze zwycięzcą tegorocznych rozgrywek, zespołem Korona Koronowo zatrzymało
pędzącą lokomotywę z Przedcza. Kolejne dwa mecze to wznowienie dobrej passy SALUSa. Ostatni mecz, miał zadecydować kto
zostanie vice-mistrzem ligi. Po bardzo brutalnym meczu szczypiorniści z Przedcza ulegli jednak zespołowi z Torunia, kończąc swoją
przygodę w tym sezonie na 5 pozycji.
W drugiej rundzie zespół UKS SALUS Przedecz zdobył 13pkt. (przy 5 w pierwszej rundzie). Zawodnicy z Przedcza pokazali,
że potrafią grać w piłkę ręczną, i to że pochodzą z małej miejscowości nie umniejsza ich nieprzeciętnych umiejętności.
Kamil Bieniek był postrachem wszystkich bramkarzy, w każdym meczu bombardował bramki przeciwników,
Wiktor Zasada był
niedościgniony w kontrach,
Dawid Hoang Van pewnie egzekwował rzuty karne, oraz celnie trafiał ze skrzydła,
Karol Janicki oraz
Michał Szymczak fenomenalnie walczyli w obronie i wielokrotnie zatrzymywali
najlepszych strzelców drużyn przeciwnych,
Paweł Banasiak oraz
Mateusz Dopierała dzielili i rządzili na środku rozegrania.
Cały zespół zasługuje na ogromnie słowa uznania, ponieważ nie tylko tych kilku podstawowych zawodników tworzy całą drużynę.
Siłą Przedeckiego zespołu jest była i będzie ogromna przyjaźń.
Wielki szacunek dla trenera Pana
Edwarda Dereszewskiego za cierpliwość, poświęcony czas oraz przygotowanie naszego zespołu.
Bez Pana nie gralibyśmy w piłkę ręczną.
Dziękujemy wszystkim którzy nas wspierali, naszym wspaniałym kibicom, którzy byli z nami na dobre i na złe.
Obiecujemy że w następnym sezonie, nadal będziemy walczyli i dawali powody do dumy.
Adam Adamczewski
PS. Wielkie podziękowania również dla Adama Adamczewskiego za organizację całej logistyki oraz za wszystko co zrobił dla zespołu.
MN
Dodatkowe informacje na www.salus.przedecz.net oraz www.facebook.com/SALUS.Przedecz